22 lutego wchodzą w życie zmiany w Kodeksie pracy dotyczące stosowania umów terminowych o pracę. Pracodawca będzie mógł zawrzeć tylko trzy takie umowy z jednym pracownikiem, na maksymalnie 33 miesiące. Za nieuzasadnione przekroczenie limitów pracodawcy grozi grzywna do 30 tys. zł.
Według nowych przepisów łączny okres zatrudnienia na umowy terminowe między tymi samymi stronami nie może być dłuższy niż 33 miesiące. Niezależnie od okresu, liczba tych umów nie będzie mogła przekraczać trzech. Czwarta umowa z mocy ustawy stanie się umową na czas nieokreślony. Wcześniej będzie można zawrzeć umowę na okres próbny, nie dłuższy niż trzy miesiące. Kodeks pracy daje też prawo pracodawcy przedłużyć umowę „gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie”. O takich dłuższych umowach będzie trzeba jednak informować Państwową Inspekcję Pracy.
Okres wypowiedzenia umów o pracę na czas określony będzie zależny od czasu zatrudnienia u danego pracodawcy. Przy zatrudnieniu krócej niż sześć miesięcy okres wypowiedzenia wyniesie dwa tygodnie, od pół roku do trzech lat – miesiąc, a powyżej trzech lat – trzy miesiące.
Wiceprzewodnicząca
KZ NSZZ „Solidarność”
w Politechnice Wrocławskiej
Jadwiga Szymonik